środa, 18 kwietnia 2012

Soczewica z kiełbasą

Bardzo proste danie, wiec to co lubie robic.
Malo znana w Polsce, poznalam tu i bardzo polubilam. To raczej zimowe danie, wiec dzis byla raczej ostatni raz w tym sezonie. Latem jemy jako salatke.
Smakuje z praktycznie kazda kielbasa: biala, wedzona, pikantna, czosnkowa...

Soczewica z kiełbasą
3-4 porcje
  • 250g zielonej soczewicy
  • mala puszka koncentratu pomidorowego
  • 4 kielbaski
  • sol, pieprz, majeranek
Soczewice zalac zimna woda, zagotowac, odlac. Wlozyc z powrotem do garnka, zalac woda (ok 3/4l), doprawic majerankiem i pieprzem. Nie solic na poczatku. Gotowac pod przykryciem na wolnym ogniu 10 - 15 minut. Dolac wody w razie potrzeby. Dodac kielbaski i przecier pomidorowy. Gotowac 5-10 minut, az soczewica bedzie miekka. Posolic i gotowac jeszcze kilka minut.

wtorek, 17 kwietnia 2012

Risotto z pieczonym kurczakiem

A raczej to risotto z resztek.
W kuchni nic nie powinno sie marnowac. W ideale oczywiscie. Ale kto ma ochote dwa dni po kolei jesc to samo? Na pewno nie moje dzieci! Mam kilka przepisow, ktore pozwalaja mi wyczarowac cos z wczorajszego obiadu. Bardzo lubimy risotto zrobione z resztek pieczonego kurczaka. Moge wykorzystac i sos i kawalki miesa, ktore zostaly no kostkach. Czary mary - dzis jemy cos nowego ;)



Risotto z resztkami  pieczonego kurczaka

  • kawalki pieczonego kurczaka
  • sos z pieczenia (bez tluszczu) lub bulion z kurczaka
  • ryz (ok 3-4 lyzki na osobe)
  • ok 250g pieczarek
  • 1 mala cebula
  • 1 szklanka bialego wina
  • 2 lyzki gestej smietany
  • 2-3 lyzki tartego parmezanu
  • kilka kawalkow parmezanu lub zoltego sera pokrojonego w kostke (fakultatywne)
  • sol, pieprz
Cebule pokroic drobno, zeszklic na oleju (lub oliwie) na dosc duzej patelni. Dodac pokrojone pieczarki. Podsmazyc. Dodac ryz. Rozpuscic sos w cieplej wodzie (ok 3/4 szklanki na poczatek), zalac ryz jak ziarna beda prawie przezroczyste, dodac wino. Wino nie daje zawsze, gdyz dzieci nie za bardzo lubia. Doprawic sola i pieprzem do smaku. Przykryc i gotowac na malym ogniu. Mieszac dosc czesto, dolewac wody po trochu, by ryz pecznial stopniowo. Jak ryz bedzie miekki, dodac kurczaka pokrojonego w male kawalki. Nastepnie dodac smietane i tarty parmezan. Gotowac przez chwile. Podawac z kawalkami sera.


poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Pieczona Łopatka Jagnięca

Wielkanoc byla choc z kilkoma tradycjami. Nawet jesli bylismy tylko w naszym domowym gronie. Jak to w mieszanej rodzinie, musialo byc troche po polsku i troche po francusku.
Wiec w niedziele byl zurek z jajkiem i pokrojona cieniutko kielbaska, polska oczywiscie. Moje kompletnie zfrancuziale dzieci przyzwyczajaja sie powoli do moich rodzimych smakow.
A w poniedzialek bylo bardziej na tutejsza nute, czyli tradycyjna jagniecina. Uwielbiamy ja wszyscy.
Szkoda, ze to mieso jest tak malo popularne w Polsce, bo jest naprawde przepyszne. Nadaje sie do pieczenia, do potraw w sosie, jak i na grilla. Jest dosc delikatne i lepiej go nie odtluszczac przed pieczeniem, gdyz bedzie suche.


Łopatka jagnięca, czyli w oryginale: épaule d'agneau confite

Skladniki:

  • Lopatka jagnieca
  • galazka swierzego rozmarynu
  • 2-3 zabki czosnku
  • olej
  • sol, pieprz
  • ok pol szklanki wody
Lopatke ponacinac i powkladac zabki czosnku przekrojone na pol. Nastepnie natrzec olejem, sola i pieprzem. Wlozyc do zeliwnego naczynia. Najlepiej jesli bedzie zeliwne, gdyz lepiej zachowuje temperature, ale zwykle naczynie zaroodporne z przykrywka tez zda egzamin. Polozyc na wierzch galazke rozmarynu. Dno naczynia zalac woda do ok 1,5 cm. Piec w piekarniku conajmniej 4godziny, w teperaturze maksymalnej 150°C. Mozna piec dluzej znizajac temperature. W trakcie pieczenia polewac mieso sosem, bedzie bardziej soczyste.

W ten sposob upieczona jagniecina jest niesamowicie soczysta i miekka. Wrecz nie potrzeba noza do krojenia miesa. Tradycyjnie podawana jest z fasola.

niedziela, 8 kwietnia 2012

Zioła Prowansalskie

Co jako pierwsze kojarzy sie z kuchnia prowansalska jak nie ziola prowansalskie?
Rok temu stwierdzilam, ze to naprawde wstyd, iz mieszkajac na Prowansji kupuje ta przyprawe w supermarkecie. Skad sa te ziola co je kupuje, czy na pewno z tego regionu? Dowiedzialam sie niedlugo pozniej z telewizyjnego reportazu, ze wcale nie. Nawet te sprzedawane na targach. Skladniki sprowadzane sa z roznych krajow: Albania, Turcja a nawet Polska. Niestety sprowadzane ziola nie maja tych samych wlasciwosci. Np tymianek z Polski zawiera ok 2% olejkow, a ten z Prowansji ok 4,5%
Nad czym sie tu wiec zastanawiac? Robie moja mieszanke. Wszystkie ziola mam pod reka w moim ogrodzie. W dodatku rozmaryn i tymianek rosna obficie na wszystkich okolicznych wzgorzach. Wystarczy mi wyjsc na polgodzinny spacer by wrocic z calym nareczem wonnych ziol. W tej chwili tymianek zaczyna kwitnac, podobno to najlepszy czas ne jego zbiory.

Rozmaryn panoszy sie na wszystkich prowanslskich pagorkach.
Potrafi wykorzystac kazda szczelinke.

Kwitnacy dziki tymianek ma bardzo silny aromat.

Kazdy ma swoj przepis na mieszanke. Sa jednak 4 podstawowe skladniki: rozmaryn, tymianek, oregano i czaber. Mozna do tego dodac rowniez bazylie, szalwie, majeranek lub macierzanke.

Moja podstawowa mieszanka suszonych ziol:
  • rozmaryn - 4 lyzki
  • tymianek - 5 lyzek
  • oregano - 5 lyzek
  • czaber - 5 lyzek
Dziki tymianek nie latwo zadomowic, latwiej kupic gotowa sadzonke.
Ale mi udala sie ta sztuka.
Rozmaryn mozna spotkac niemal w kazdym poludniowym ogrodzie.
Sluzy czesto jako niski zywoplot, wyglada estetycznie
i przyciaga pozyteczne owady.
Oregano to jedna z moich ulubionych przypraw.
 Podoba mu sie w moim ogrodzie. W dodatku latem pieknie kwitnie.
Mala sadzonke czabru podarowala mi kiedys sasiadka. Nic mu nie straszne i ciezko go okielznac.